Życie jest książką pisaną każdego dnia. Kiedy coś się kończy, to jednocześnie otwiera się nowa karta. Warto wtedy zadać sobie pytanie: Czego nowego dowiedziałem się o sobie samym?
Jak można to zrobić w sposób praktyczny? Podaję swoje refleksje.
- Nie jestem politykiem. Nie podnoszę łapki do góry, by przyłączyć się do większości, jeżeli jest to sprzeczne z moimi zasadami i normami.
- Jestem wszechstronny. Potrafię poruszać się i w „humanistyce” i „ekonomice”.
- Mam swoje zasady, normy i wartości. Najważniejszą z nich jest bycie w zgodzie z sobą i własnym sumieniem.
- Życie samo weryfikuje przyjaciół. Rozwiązania które dają mi inni, nie są moimi- nie ma idealnych rozwiązań dla wszystkich.
- Nie oczekując niczego mogę zyskać wszystko.
- Nie jestem zwierzęciem stadnym. Dobrze czuję się w relacji indywidualnej z Klientem. Obcy jest mi stadny, owczy pęd za większością.
- Nie potrafię, a tak naprawdę nie chcę wyrzec się swoich wartości dla korzyści finansowych, awansu, zachowania pracy.
- Jeżeli wierzę w jakąś ideę, jestem jej wierny do końca, nawet swoim kosztem.
- Jeżeli mam coś zrobić, muszę mieć przekonanie co do słuszności mojej decyzji.
- Łatwo ufam ludziom, a może przewrotnie: Do samego końca wierzę w uczciwość i dobro tkwiące w drugim człowieku.